22.09.2011
Profilaktyka a Ty! To hasło, corocznie odbywającego się zlotu, w którym uczymy się jak żyć bez uzależnień. W 2011 roku akcja miała miejsce w Ostrołęce oraz na terenie gminy Kadzidło. Wspaniała młodzież Sobolewa wyruszyła 5 lipca, bo jak wszyscy wiemy tego typu imprezy bez nas nie mają sensu. Przez 5 dni, posłusznie chodziliśmy na różnorodne warsztaty. Zmagaliśmy się z ciężką pracą, bólem, potem, ale zawzięcie każdy dawał z siebie wszystko, aby ta nauka zaprocentowała w dalszych latach.
Każdego dnia wszyscy zawieraliśmy nowe znajomości z ludźmi pochodzącymi z różnych zakątków Polski, ale także i Europy. Niektóre przyjaźnie trwają, a nawet rozwijają się cały czas. Podczas odpoczynku pomiędzy warsztatami przeżyliśmy wiele atrakcji, nie było czasu na nudę. Każdy, bez względu na życiowe upodobania mógł, odnaleźć coś dla siebie, wspaniałym przeżyciem był na pewno happening, przemarsz ulicami miasta, podczas którego wspólnie układaliśmy z siebie hasło Pat! Codzienne wieczorne koncerty dodawały jeszcze większą dawkę siły. Spotkaliśmy również artystę , którego piosenka jest hymnem tej akcji. Podczas swojego występu zabrał nas w magiczny świat poezji i zapomnienia o realnym i otaczającym nas świecie. Nikt nie myślał o tym, co dzieje się wokół, każdy podążał za jego głosem zupełnie poddany.
Najsmutniejszym, a zarazem najpiękniejszym dniem był 10 lipca, właśnie ta data mówiła nam o tym, że czas powrócić na ziemię. Główną atrakcją jest finał przystanku. W tym właśnie dniu młodzież przedstawia to czego nauczyła się podczas pobytu. Nie ważne czy występ był udany czy nie, na każdej twarzy gościł przecudowny uśmiech, czasem połączony ze wzruszeniem. Płynęły łzy, radości ale też poniekąd pustki. Bo ktoś powoli odbiera nam nagle ten cudowny świat, każe wrócić do rzeczywistości. A tutaj zdążyła już przesiąknąć klimatem nasza dusza. Płakaliśmy w podzięce, że dano nam szansę, ale również przez to, że musieliśmy się rozstać. Najcudowniejsze co dostaliśmy to wspomnienia, które na zawsze pozostaną w naszej pamięci. Tego nikt nie może ani nie ma prawa nam odebrać, może nie uwierzysz, ale nikt z nas nie oddał by żadnej chwili z tamtych dni! Bo tego co tam przeżyliśmy nie oddają żadne słowa. Może jedynie hymn:
„W głębinach źrenic w skwar południa
Niosę pamięci żar za majem
Który gwiazdami park wyludniał
I tylko dla nas grał nam grajek
I tylko dla nas bo dla kogo
Szumiały wierzby jak nam w głowie
Szumiała miłość serca błogość
Co z dobrym losem była w zmowie
I tylko dla nas bo dla kogo
Rozświetlał księżyc wiarę senną
Rozsądek kusząc mleczną drogą
Wiedząc ze chcesz ją przebyć ze mną
Nie wracajmy jeszcze na ziemię
W brokacie gwiazd nam do twarzy
Pobujajmy jeszcze w obłokach
W obłokach najlepiej się marzy”
Aleksandra Jagoda Kazimierak |